Jak widać w powyższym przykładzie, nie potrzebna jest już do tego dedykowana (osobna) aplikacja — jeszcze do niedawna użytkownicy zmuszeni byli korzystać ze specjalnych apek. Teraz wystarczy stworzyć filtr na jeden z popularnych portali społecznościowych, np. Instagram, Facebook czy Tik Tok, który umożliwi np. wirtualne wypróbowanie kolorów szminek. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, gdyż użytkownik nie musi instalować na swoim telefonie dodatkowych aplikacji. Oczywiście nadal powstają osobne aplikacje, zazwyczaj zdecydowanie bardziej rozbudowane o wiele większe możliwości interakcji z otoczeniem. Przykładem może być np. IKEA Place, pozwalająca użytkownikowi sprawdzić jak dany mebel będzie wyglądał w jego pomieszczeniu.
— Drogeria Douglas stworzyła swoją aplikację, gdzie wielbiciele tego sklepu mogą przetestować wirtualnie kosmetyki do makijażu. — Jeśli chodzi o firmy produkującą odzież, to Nike wykorzystuje AR w swojej aplikacji Nike Fit, która pomaga klientom w doborze odpowiedniego rozmiaru butów. Za pomocą funkcji AR oraz AI (artificial intelligence, także SI — sztuczna inteligencja) klienci mogą zmierzyć swoje stopy i otrzymać rekomendację, która rozmiarówka będzie dla nich odpowiednia. To z kolei daje szansę na mniejszą ilość zwrotów i ogólnej nadprodukcji rzeczy. — Dior natomiast zaprojektował nakładki na Snapchat tak by użytkownicy mogli zobaczyć przez ekran swoich telefonów buty na swoich nogach, zegarki na nadgarstkach i wiele, wiele innych. Link — Puma natomiast stworzyła filtry, które zaprezentowali na swoich kanałach wybrani influencerzy. Akcja marketingowa polegała na tym, że kto nagrał relacje na Instagramie z filtrem i ją udostępnił, ten mógł liczyć na zniżki w wybranych sklepach stacjonarnych. Na Snapchat można też przymierzyć ich odzież: Link — Coraz więcej producentów okularów ma swoje wirtualne przymierzanie. Bez wychodzenia z domu, potencjalny klient ma szansę przymierzyć i zadecydować jakie okulary będą mu pasować. Wydaje się, że technologia AR jest wprost wymarzona do takich działań.***
Przykłady można mnożyć w nieskończoność ponieważ zainteresowanie tą technologią ciągle wzrasta, a AR pozwala na personalizację doświadczenia zakupowego. Marketing to jedna strona medalu, ale technologia ta przydaje się jeszcze w inny sposób. Dzięki AR projektanci modowi mogą wirtualnie przymierzać swoje projekty i dokonywać zmian bez potrzeby wytwarzania prototypów, co pozwala na skrócenie cyklu produkcji i obniżenie kosztów. Rozszerzona rzeczywistość może mieć także pozytywny wpływ na edukację. Przykładem jest chociażby opracowana graficznie przez nas książka dla dzieci, która opowiada o Nowym Targu i jego atrakcjach turystycznych, którą wzbogaciliśmy o animacje oraz elementy 3D. Dla Stowarzyszenia Jaruna stworzyliśmy filtry na Instagram i Facebook mające na celu zareklamować i zainteresować organizowanym wydarzeniem. Plusem tej technologii jest jej dostępność. Odbiorca nie potrzebuje drogiego sprzętu aby zapoznać się z daną aplikacją AR, nie musi także włożyć wiele wysiłku by obejrzeć przekaz firmy.